Czy jadłeś marmoladę cebulową? To nie jest konieczne, nie trzeba teraz patrzeć wielkimi oczami, bardziej niż jestem pewien - przynajmniej raz o nim słyszałeś, ale teraz udajesz - fu, mówią, perwersja! Marmolada cebulowa to rzecz bardzo smaczna, prawie tak smaczna jak konfitura z bekonu, po prostu należą do różnych kategorii potraw.
Marmolady cebulowej nie podaje się z herbatą, nie. Ta przyprawa jest dla mnie z kategorii sosów. I niewątpliwie zasługuje na uwagę. Przecież dobrze komponuje się z kanapkami (z serem, z mięsem, z pasztetem), z daniami ze smażonego mięsa i wątróbki... Generalnie z każdym, gdzie coś pikantnego, nietuzinkowego może służyć jako akompaniament.
Jedynym warunkiem jest to, że danie główne musi mieć swój własny, wyraźny smak. Z kurczakiem nie słychać marmolady cebulowej, on tam solo, a kurczak ginie. Nie próbowałem tego z indykiem.
Jest zrobiony zarówno z białej, jak i czerwonej cebuli. Bardziej podoba mi się wersja „czerwona”.
Dla niego bierzemy:
- 600-700 gramów cebuli
- 60 gramów masła
- Cukier mierzymy szklanką miarową 60 mililitrów. Oznacza to, że patrzymy na skalę wody i wlewamy 60 mililitrów na ryzyko. Tak, dokładnie 60 mililitrów, ponieważ przepis jest obcy, a obliczenie, ile gramów jednej czwartej ich filiżanki wystarczy. Dlatego mierzę w mililitrach.
- 250 ml wytrawnego czerwonego wina
- 60 mililitrów octu balsamicznego (w zależności od kwasowości wina i upodobań smakowych można nieco zwiększyć lub zmniejszyć dawkę)
- Sól do smaku - od ćwierć łyżki wzwyż
Jak gotujemy:
Pokrój cebulę na pół-pierścienie. Szerokość nie jest zbyt duża, ale nie ma potrzeby planowania tak cienkiego jak pergamin.
Na grubej patelni roztop masło, gdy zrobi się gorące - wsyp jednocześnie cebulę i cukier do masła i smażyć na średnim ogniu, aż cebula po pierwsze zmięknie, a po drugie się zacznie karmelizować.
Tutaj wlewamy do niego wino i ocet i mieszając gotujemy, aż cały płyn odparuje. łuk powinien świecić.
Gdy nadejdzie ta szczęśliwa chwila, posolić, w razie potrzeby posmakować - doprawić smak octem balsamicznym (jeśli zabraknie kwasu). Z mojego doświadczenia wynika, że lepiej jest od razu wlać ocet mniej niż dawka wskazana w przepisie, a następnie dodać go, w przeciwnym razie może się okazać zbyt kwaśny.
Przyprawa (lub sos) zwana marmoladą cebulową jest gotowa! Smacznego!